 |
 |
www.wysokie.fora.pl
Wysokie góry - wyprawy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
foto-alfa
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 100-lica
|
 Wysłany: Czw 14:19, 10 Lut 2011 Temat postu: Lista zakupów |
 |
|
Nie wszyscy mają cały sprzęt - mając dostęp do rabatów (zresztą samoistnie, duże zamówienie generuje szansę rabatu) proponuję wpisywać tutaj co komu potrzeba.
Wymóg Guliwera to konkret - dokładna nazwa, rozmiar - by można było sprawdzić cenę, dostępność lub ściągnąć !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
marcinj
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 15:37, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Potrzebuje uprzęży. Nie mam namiotu, jednak czy na pewno każdy z nas musi mieć swój własny. Jak czytam relacje nikt nie nosi swojego osobistego namotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Guliwer
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 18:44, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Słuchajcie po to właśnie jest to forum abyśmy wypracowali nasze jakieś normy itd.
Poddajemy dyskusji za i przeciw. Trochę mnie dziwiło, że wogóle nikt nic nie piszę apropo tego co dodałem.
Więc sprawa namiotów oddzielnych
-
1) Waga
2) Koszty
3) Zimniej
+
1)Niezależność
2)Komfort wypoczynku
3)Bezpieczeństwo( i dublowanie w razie naprawdę awarii, idziemy tam na dwa tygodnie więc uważam, że lepiej mieć cięższe plecaki ale aby nam nie zabrakło czegoś) Jeżeli będziemy mieli wyliczony sprzęt na minimum ( to jak się coś zjebie nie mamy możliwości improwizować), nie możemy zakładać, że ktoś z innej ekipy nas przygarnie. Więc wolę ponieść większe koszty a być na takie coś zabezpieczony (szczególnie, że cały ten wyjazd jest już bardziej drogi niż mi się wydawało).
Żołnierze z GROMU (jak idą na akcję jedno dniową to biorą sprzętu na trzy dni , jak idą na 3 dni biorą na tydzień), dobrym przykładem jest też niedawno lecący film Helikopter w ogniu (po co CI noktowizor, albo dodatkowe magazynki), a właśnie po to, że może być sytuacja nieprzewidziana. Tak samo się to tyczy tutaj.
4) Inne wyprawy
Dla mnie najbardziej przemawia punkt 3 z +, a Wy co na ten temat myślicie.
PS. Gość co rok temu w marcu szli, nie weszli bo mieli awarie (jeden członek został zabrany przez śmigło, i do tego niepogoda oraz mało dni na wyprawę), po to palnujemy ten wyjazd oraz mamy 14 dni oraz po to to forum jest aby się jak najlepiej do tego przygotować. Dopiero mając dobry plan można pozwolić sobie na improwizowanie. Pewnie są też osoby które w starych trekingowych butach by weszły na MOunt Blanc, Ja podchodzę do tematu, że zdrowie jest jedno i to ono jest najważniejsze (miałem wiele wypadków, pęknięta błona bębenka, złamanie głową kierownicę w samochodzie, spadnięcie z mostu-lina pękła, ) czynnikiem tego wszystkiego był zły sprzęt i podejście osoby w stylu mi napewno się uda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Guliwer
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 18:49, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
PS. Jak inne osoby piszą Ci, że da radę wejść w trzewikach na MB to pewnie da radę, ale ilu z nich nie ma palców u nóg?
PS2. Skupmy się na rzeczach naprawdę ważnych czyli sprzętowych. Fakt kolejny to jedzenie, też trzeba założyć że trzeba go mieć na 14 dni (Choć może uda nam się go zdobyć po 8 np. ) ale co się stanie jak będziemy tam 14 dni a pogoda będzie jeszcze tak do dupy, że trzeba będzie zejść dzień później?
Fakt trzeba myśleć pozytywniej, ale wole osobiście mieć garba niż nie mieć stóp lub innych części mojego ciała 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
MoP
Administrator
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czerwionka-Leszczyny
|
| Wysłany: Pią 19:46, 11 Lut 2011 Temat postu: Lista zakupów |
|
|
Temat powinien znaleźć się w Sprzęcie (zimą).
Do Guliwera:
proszę o wycenę i dostępność następujących produktów:
1. Uprząż Lhotse - model Lhotse - cena w sklepie firmowym producenta 124PLN, cena w sklepie 8a.pl (codziennie obok niego przejeżdżam w Gliwicach) 109PLN. Rozmiar "L" i dwie sztuki (ja i Szymon).
2. Kask Petzl - model Elios (179,90PLN) albo Black Diamond - model Half Dome (199PLN)
3. Czekan Climbing Technology - model Alpin Tour (229PLN)
Narazie tylko trzy rzeczy, bo karabinki, śruby do lodu, trawy, taśmy do asekuracji itd wolę kupić osobiście - poprostu widzieć co biorę. A uprząż Lhotse, kask i czekan mam już wypróbowany i w tej kwestii wiem dokładnie co mi potrzeba. Chce mieć poprostu porównanie cenowe. Ostatnio zakupiłem czołówkę Black Diamond'a Cosmo II za 119PLN - może też masz dostęp do niższych cen?
Mogę również zaproponować usługi z 8a.pl - ponieważ codziennie mogę chłopaków odwiedzić, a 80% tego co na stronie mają w sklepie w Gliwicach, reszta na magazynie (dostawa do 2 dni). Tylko tutaj występuje przedpłata na zaufanie i moja wysyłka do danej osoby po zakupie. Fakt: będzie się to opłacać w przypadku wzięcia większej partii sprzętu i uzyskania rabatu. To tylko propozycja, mam nadzieję, że Guliwer będzie dysponował niższymi cenami.
Już posiadam: namiot, raki, czołówkę, buty, stoptuty, kurtkę, spodnie (ostatnia warstwa), rękawice 2 pary ciepłych i jedna para mniej (wszystkie 5-palcowe - nie lubie 2-palcowych).
Czeka mnie jeszcze zakup bielizny termoaktywnej (pierwsza warstwa) i drugiej warstwy: jeden lub dwa polary i spodnie.
Co do namiotu to ja i Szymon (on ciągle się jeszcze nie przedstawił na forum! Pogonie go) weźmiemy jeden namiot - jest on 3-osobowy i przetestowany w warunkach zimowych. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to możemy przygarnąć jedną osobę, ale dobrze było by rozplanować tak namioty, aby w przypadku potargania lub zgubienia jednego móc pomieścić wszystkich uczestników w pozostałych namiotach. Przykładowo jak weźmiemy 2 namioty 2-osobowe i 2 namioty 3-osobowe to będzie to opcja na max 7 osób. <- każda kombinacja przy utracie jednego namiotu pozwoli się pomieścić. Jak ktoś nie zrozumie to dołącze rysunek. To moja propozycja - zakładamy pojedyńcze uszkodzenie i nie zmniejsza się poprzez nie komfort. Założenie: duża ilość bagażu nie zmniejsza liczby osób jaka może pomieścić się w namiocie - lubię mieć wysoko pod głową.
W innym temacie wspomnieliście o butli z paliwem. Z Szymonem posiadamy dwie butle (jedna jeszcze nie używana) i palnik do nich. Są to butle propan-butan 800ml - bardzo wydajne. Problem polega na ich niemożliwości przewiezienia w samolocie (wiadomo). Dobrze by było zabrać je samochodem - dobrze zapakowane poszły by pocztą do Roberta. Butle były wielokrotnie testowane na wyprawach rowerowych (niektóre powyżej 14 dni) i nigdy nie zabrakło gazu. Oczywiście przeliczymy dokładnie jeszcze raz ile potrzeba na ile osób i dołożymy 50% zapas. Więc ilość może wzrosnąć nawet do 5 butli na 7 osób na 14 dni. Ale to policzymy dokładnie. Jeszcze trzeba wziąść pod uwagę mniejsze ciśnienie powietrza wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
MoP
Administrator
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czerwionka-Leszczyny
|
| Wysłany: Pon 18:09, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Już od 4 dni nikt nie napisał posta, a czas goni. Planuję w tym tygodniu zająć się sprzętem w 100%, a w następnym tygodniu zająć się prowiantem. I zostawić niecały tydzień rezerwy na dopięcie transportu, pakowania i pozostałości, które wyskoczą! Wczoraj ja i Szymon wypełniliśmy formularz z karty OeAV. Prawdopodobnie w środę dostaniemy namiary na konto w PLN do zapłaty. I w zasadzie wydruk formularza i potwierdzenia przelewu wystarcza do posiadania ubezpieczenia (już o tym pisałem). Z opowieści słyszało się o kwotach rzędu 10 - 15 tysięcy PLN do zapłaty za akcję z użyciem śmigła w Alpach bez wykupionego ubezpieczenia..
Guliwer - proszę w miarę możliwości o ceny sprzętu wymienionego poniżej.
Ania - transport, oraz sprzęt jakim dysponujesz/jakiego Ci brakuje.
Chciałbym też, aby każdy się zdeklarował, czy aby napewno bierze tą wyprawę na poważnie. Żeby uniknąć sytuacji, że Robert pojedzie sam, a ja z Szymonem polecimy nawet o niczym niewiedząc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Guliwer
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 21:21, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Hej sorki za zwłokę, ale dopiero wróciłem z wyprawy na Rysy z jednym z uczestników stąd bardzo pouczające doświadczenie Jutro może napiszę moje przemyślenia. Jutro też napiszę do Kumpla o wycenę tego. co tu zostało wymienione
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
marcinj
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 23:34, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Również wypełniłem już formularz. Czekam na środową odpowiedź od nich. Jak ostatecznie z namiotami? Kto bierze. Ile bierzemy kuchenek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Guliwer
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 0:15, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Fotorelacja z Rys
obejrzyj poniżej lub kliknij w link
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Przemyślenia:
1) Woda - zamarza (niemal natychmiast, tak samo inne specyfiki-tiger) (warto pomyśleć czy oprócz termosów) można jakoś zapobiec zamarzaniu wody.
2) Rękawice - (największy problem podczas tej wyprawy to były odmrożenia rąk, sprawdziło się Black Diamond (Solonist) do -26, plus rękawiczki stretch microfleence ESSENTIAL - spostrzeżenie musi być para zapasowa
3) Skarpety - (kolejnym problemem to zimno w nogi) Skarpety z wełny merynosów (dokładnie skarpety mountaineering ex heavy crew)(sprawdziwy się super, miałem letnie buty trekingowe, wraz z nimi, po 16 h jak pytalem sie ludzi komu przemokły buty, sam powiedziałem że mi nie przemokły, że nogi mam suche i ciepłe, jak zdjąłem buty i skarpety okazało się że było inaczej, jednak te skarpety nie pozwoliły mi odczuć, że mam mokre buty i skarpety, powiem szczerze że byłem w wielkim szoku polecam).
4) Okulary ( ja noszę, oprócz tego, że sprawdziła się zasada dublowania sprzętu gdyż wypadek spowodował mi rozwalenie ulubionej pary okularów, musiałem założyć stare zapasowe . PS. podczas oddychania zaparowały mi i zamarzły (czy ktoś ma jakiś patent)? próbowałem później śliny trochę pomogło.
5) Zasada przeciwdziałania i odpowiedzialności zespołowej (wyszło nas czworo na Rysy, Kinga w połowie sygnalizowała nam, iż zimno jej bardzo w ręce i że chce się cofnąć, ponieważ ustaliliśmy, że razem wychodzimy to i razem wschodzimy, chyba to spowodowało, że zagryzła zęby i poszła dalej bo nie chciała nas pozbawić tak super widoków, w szczególności, że pogoda bardzo się poprawiła. Jednak około 200 metrów od szczytu Rys. Kinga zdecydowanie powiedziała, że musi zejść, na drodze rozmowy i losowania wypadło, iż będę towarzyszył Kindze na drodze w dół, A Robert (Foto-Alfa) i Robak (17 letni chłopak, który po raz pierwszy był wogóle w górach pójdą dalej). Kinga bardzo odradzała mi zejście z nią mówiąc abym dalej szedł na szczyt. Kilkanaście minut później podczas marszu w dól. Kinga rozpłakała się z bólu zimna i nie była wstanie wykonać ani jednego kroku (byłem od niej 10 metrów poniżej), nie była wstanie do mnie podejść więc szybko podszedłem zdjąłem jej rękawice i dałem swoje rozgrzewając jej ręce) i zachęcając ją abyśmy schodzili dalej (aby nie było, zraz potrzeby interwencji dla mnie lub innych jej dolegliwości). Po paru minutach udało się kontynuować marsz w dół, sytuacja powtórzyła się jeszcze raz w mniejszym nasileniu. cdn
Wniosek: 1) Rękawice lepsze (ogólnie ubiór) 2) Lepiej przeciwdziałać niż zwalczać (pierwsze symptomy powinny zakończyć się odpowiednim podejściem do sprawy), założeniem kolejnej pary rękawiczek w przypadku braku nawet skarpet. Ponieważ kilkaset metrów wyżej już nie było można zapanować nad zimnem.
cd
Kiedy zeszliśmy do schroniska czekając na kolejnych dwóch członków naszej wyprawy, szybko pojawił się Adam (Robak), wymęczony ale zadowolony ze zdobycia szczytu z odmrożeniami palca (do tej pory czuje ból - czyli już 3 dni), ponieważ RObert i ja szliśmy z plecakami ciężkimi (Robert dodatkowo miał namiot), miało to na celu sprawdzenia się i ćwiczeń przed MB, szedł znacznie wolniej niż Robak (któremu odradziłem naszej praktyki). Po otrzymaniu zjebów (w miarę kulturalnego zwrócenia uwagi na bezpieczeństwo i działaniu w zespołach) czekaliśmy na Roberta, A jego nie było nie było i nie było (ustaliłem z Kingą godzinę Zero w której wbijamy się znowu na czarny staw (bez plecaków) aby zobaczyć czy nie ma Roberta. Po wejściu obserwacji dalszego szlaku, i braku widocznego ruchu oraz światła latarki , oraz nie odbierania telefonu (jeden nie miał zasięgu drugi nie odpowiadał), postanowiliśmy zawiadomić TOPR, (Dali mu jeszcze godzinę), po około kilkudziesięciu minutach odezwał się telefon od Roberta informując że już prawie jest na czarnym stawie, baterie (Akumulatorki siadły i latarka nie działała). Kamień spadł mi z serca, ale i tak Robert dostał od mnie kopa za tą sytuację.
Wnioski moje: 1) Akumulatorki nie nadają się do - temp (3 pary baterii padły odrazu, latarka też)-warto mieć ją również zdublowaną. 2) Porozumienie i kontakt wzrokowy i sprawdzanie w grupie (młody tłumaczył się, że palec mu odmarzał i chciał zdobyć szczyt i wrócić jak najszybciej- w takiej sytiacji decyzje co dalej podejmują razem przedstawiając sytuacje jaka jest a nie każdy sobie, 3) Opracowanie procedur w razie takich sytuacji (np. poinformowanie, że jest ok, zapalaona czołówka -którą wiadać w morku lepiej niż ruch, wezwanie służb specjalnych i przekazanie im niezbędnych informacji i koordynat miejsca ostatniego widzenia partnera)
TO co zostało tu napisane jest po to aby nasza wyprawa była dużo bardziej przemyślana i bezpieczna. Nie ma na celu nikogo obrażać i poniżać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Guliwer dnia Wto 0:22, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Guliwer
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 17:38, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Odpowiedź o rabatach tego sprzętu na początku następnego tygodnia, ponieważ znajomy wyjechał na targi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
a-zzz
Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow
|
| Wysłany: Wto 23:01, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich,
bardzo bardzo bym pragnela z Wami sie udac na MB. Powiem szczerze, na 100 nie wiem czy dadza mi wolne w pracy,poniewaz zmienilam nie caly miesac temu. Druga rzecz, ze na poczatku marca musze zaliczyc jedna jaskinie z kursem,o cyzm sie dowiedzialam wlasnie niedawno. NO i lipa! Wiec prosilabym o dokladna date wyjazdu a ja w robocie sprobuje sie dogadac! Jak bede wiedziala kiedy,to odrazu udzerzam do szefowstwa.
Jesli chodzi o sprzet,,,,,oj,tu mam duzo zaleglosci-nie mam a ni spiwora porzadnego,a ni uprzezy,a ni namiotu.
POzdrawiam oraz do uslyszenia.
P.S> Robert,sorki za komplikacje,ale jesli miejsce potrzebowalby ktos inny,to nie trzymaj dla mnie...Zalezy czy otrzymam urlop...
Anka
P.S. A ja zaliczylam Swinice w niedziele a propos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
MoP
Administrator
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czerwionka-Leszczyny
|
| Wysłany: Śro 0:14, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wyjazd samochodem 3 marca - wstępnie, do ustalenia z Robertem oczywiście. Ale myślę, że się nie przesunie, a jeżeli tak, to tylko o 1 dzień albo pół dnia w tył. Marcin pisał, że musi wracać 16, ja ląduje w Polsce 21 marca. Oczywiście urlop rzecz cenna i można znacznie skrócić pobyt - zależy to tylko od pogody i Naszego tempa.
^ to tak wstępnie, no bo: urlop wypoczynkowy nie przechodzi od poprzedniego pracodawcy (powinien być wypłacany), a u nowego liczony jest ekwiwalentnie, czyli za przepracowany miesiąc przysługuje 1/12 z 20 lub 26 dni...
^ ^ no i nie obejdzie się bez sprzętu! Temu tematowi jest na forum poświęcone już najwięcej opisu, wystarczy przeczytać. A relacja z wyprawy na Rysy tylko potwierdza, że dobre wyposażenie pełni bardzo ważną rolę! Liczę na zdrowy rozsądek każdego uczestnika/chętnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
foto-alfa
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 100-lica
|
| Wysłany: Śro 0:33, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
dokładnie - wyjazd 3 go marca z rana bądź (jeśli pasować wszystkim będzie 2 wieczorem, w nocy) ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Guliwer
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 1:13, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mi pasuje i 2.03 wieczorem jak i 03.03 rano
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
foto-alfa
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 100-lica
|
| Wysłany: Śro 15:05, 16 Lut 2011 Temat postu: kolejny rabat |
|
|
w sklepie [link widoczny dla zalogowanych] mamy co najmnie 15 % rabatu (szczegóły będę znał niedługo)... Mają tam m.in. śpiwory fajne, liofilizaty TrekNEat (te rzeczy raczej będę z Guliwerem kupował)... W razie potrzeby sprawdzamy ich asortyment i proszę mi na prw skladać zamówienie by całość sprowadzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
